Wspomnienia się cisną, że łzy same lecą
Znika z mojego życia osoba, która była jego centrum.Wszystko sie wali.
Wszystko we mnie upada.
To nie jest zależne ode mnie,
więc desperacko szukam sposobu na dalsze życie.
Widzisz - robie wszystko, żeby jakoś istnieć.
Ale ja nie powstrzymam tego, co mnie zabija.
Hmm... czyżby łezka? Wybaczcie, to już się nie powtórzy.
Jednak mam prośbę - nie patrzcie przez chwilę.
Zaraz znów otworzę oczy i uśmiechnę się szeroko.
Ale jeszcze chwilkę sobię powspominam.
A łezki polecą strumieniem po policzkach.
Nie umiem inaczej. Staram się zapomnieć, naprawde.
W tej chwili moje życie daje mi największą lekcję
w dziejach całego mojego istnienia.
Ciekawi mnie, czy okaże się to lekcją "nadzieji i złudzeń",
czy tez "rozpaczy i zapomnienia".
Bo widzisz, siła człowieka nie polega na tym że nigdy nie upada,
ale na tym że potrafi się podnosić za każdym razem.
A najcięższą pracą, jest praca nad samym sobą.
"Chciałbym na chwile zatrzymać sie,
zamknąc błędne koło moich myśli,
aby móc wreszcie odetchnąc w spokoju."
"Ale to wszystko bzdury, kotku
Ludzie nie są wcale dobrzy
Ludzie nie są dobrzy ani trochę"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz