27 kwietnia 2011

I lost myself.

Jak zwykle - huśtawka nastrojów, humoru i tym podobnych pierdół.
Akurat wyciszyłam się sama w sobie, ale parę dni temu jeszcze nie wiedziałam co ze sobą zrobić...
ahh, za dużo myślę, a czasami z tego myślenia wychodzę tak zagubiona,
że nie wiem już do czego zmierzam w życiu >.<
Jak na razie to, co jak sądzę jest najgorsze teraz we mnie, to brak wiary we własne siły, ogólnie w siebie.
Dążę do zmian, ale dopiero teraz zaczyna się okres "płacenia" za wszystko co mnie czekało lub czeka,
i przede wszystkim coś się kończy żeby coś się zaczęło.
Za dużo tracę... ale być może jest tak dlatego, że w przyszłości czeka mnie coś dobrego (oby... ^.^)
Może to taki wiek (choć nadal sądzę że wiek to tylko cyfry), albo po prostu taki charakter.
Obieram sobie zbyt dużo celów - a mało z nich realizuje, być może dlatego,
że skupiam się na pracy nad sama sobą, ale akurat nie widzę nic złego w takim postępowaniu :)
Otaczam się wieloma osobami - wybieram najbardziej interesujące charaktery którymi się otaczam.
W końcu od ludzi wokół mnie tez zależy, czy moje życie będzie ciekawe i szalone ;P
Ale i tak najbardziej w tej chwili potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i ciepła...
czyli jak to ma się w damskiej naturze - po prostu zakochać xD

15 kwietnia 2011

Broken Rose


Zakochałam się ostatnio w anime "Nana". Zwłaszcza, że jedna z bohaterek jest zupełnie do mnie podobna, a druga z nich stanowi mój ideał -takiej, jaką chciałabym być.

Niedawno doświadczyłam tego, jak to życie potrafi być ulotne i kruche...
Stoję w miejscu i raczej nic się nie zmienia, marzeń coraz więcej, ale coraz mniej działań.
Stoję nad przepaścią i przyglądam się wstecz, bo nie potrafię odrzucić wszystkiego i iść do przodu swoją ścieżką. A najbardziej dołuje mnie fakt, że nie mam komu tego wszystkiego powiedzieć, bo nikt nie jest w stanie mnie zrozumieć, ani cokolwiek doradzić.

Co do marzeń - uczę się ciągle grać na gitarze, ale chciałabym lepiej podszkolić swój wokal, gdyż niejednokrotnie słyszałam, że mam dobry głos.
Och moja mała spadająca gwiazdko, wypowiem życzenie na głos...
Chciałabym założyć zespół.

06 kwietnia 2011

Wenus w futrze


Kolejna książka, która naprawdę wywołała we mnie dziwne mieszane uczucia pomiędzy fascynacja i strachem przed myślą, że sytuacja w niej zawarta mogłaby być prawdziwa. Jednakże ukazuje coś wspaniałego, coś co może zrozumieć tylko osoba, która to przeczyta. Autorstwa Leopolda von Sacher-Masocha, od nazwiska którego pochodzi termin masochizmu (czyli mniej więcej można się domyśleć o co chodzi ;)
Jest to także historia miłosna z, według mnie, ogromnie zaskakującym zakończeniem. Polecam gorąco a na zachętę dodam wspaniały cytat z tej oto książki :

"Miłość nie zna cnoty ni zasług. Ona znosi, przebacza i uświęca wszystko,
bo takie jej przeznaczenie, taka rola w życiu ludzkim.
Kochamy się nie wówczas, gdy chcemy
i nie w tym, kogośmy sobie z góry upatrzyli:
ani nie kierujemy się żadnymi względami na strony dodatnie,
ani nie odstraszają nas błędy i wykroczenia.
Miłość jest tajemniczą drogą i rozkoszną potęgą,
która nas porywa, gdzie sama chce.
A my się nie bronimy, nie pytamy nawet
dokąd nas prowadzi i co z nami uczyni."

01 kwietnia 2011

Żyję !!!




Jak na razie odzyskałam siły by ponownie stanąć na nogach ;]
Co prawda było ciężko, ale za to mogłam wywnioskować duuużo wniosków.
- Po pierwsze, muszę przestać przyzwyczajać się tak bardzo do ludzi.
- Po drugie, w związku trzeba rozmawiać o wzajemnych problemach.
- Po trzecie, nie będę dla nikogo zrywać się ze szkoły ani pić ani w ogóle nic dla kogoś. "Będę żyć dla siebie" - takie słowa są zawarte w mojej życiowej zasadzie, ale chyba zapomniałam się ich stosować (podkreślam że żyć dla siebie wcale nie ma znaczyć tu egoizmu ani czegoś w tym stylu :)
- A po czwarte, to ustaliłam sobie listę moich celów, do których będę teraz dążyć:
  1. Zapiszę się na porządny kurs gry na gitarze. Done!
  2. Nauczę się tańczyć. Done!
  3. Będę regularnie jeździć na rowerze.  Nie mam już roweru! ;(
  4. Ograniczę słodycze. ;)  Done !
  5. Będę lepiej dbała o paznokcie. Done !
  6. Pouczę się do egzaminów (co jak co, ale dalsza edukacja jest ważna dla mnie ^,^) Done !
  7. Zrobię sobie dodatkowy kolczyk.  Done !
A poza tym to piszę nową powieść i mam nadzieję, że chociaż ja uda mi się skończyć, bo dotychczas jak pisałam to tylko do połowy, bo zawsze przedwcześnie kończyła mi się wena albo pomysł xD
AAA... MANIA NA ENIRQUE IGLESIASA !!! :3