02 grudnia 2011

Nie odchodź!

"Nie mogę się oprzeć twojemu słodkiemu, słodkiemu uśmiechowi.
Wiec weź to uczucie spraw żeby rosło."

Co ja robię, do cholery? Znowu się zgubiłam. Tylko, że tym razem jestem w ślepej uliczce uczuć, sama nie wiem, kogo kocham oraz czy dobre decyzje podejmuję. Bez sensu trochę... Zwłaszcza, że nie chcę, żeby ktokolwiek przeze mnie cierpiał. Za dużo ludzi skrzywdziłam, teraz to do mnie wraca ze zdwojoną siłą, jednak nie zmienia to faktu, że nie chcę już, aby ktokolwiek jeszcze cierpiał z osób, na których mi zależy. Kurde... Chyba kocham więcej niż jedną osobę. Wybaczcie, boję się zdecydować. Za bardzo mi zależy.
Jaki jest z tego wniosek nie wiem, jednak dałabym się zabić, byleby tylko poznać złoty środek na te moje, jakże bezsensowne i dziecinne problemy... A może i nie takie dziecinne? Może mam racje w tym, co myślę o całym moim życiu, otoczeniu itp.? Jakże bym chciała móc myśleć tylko nad tym, co będę robić jutro, albo jak spędzić weekend, a nie przejmować się sprawami całego świata, na każdym kroku starając się zbawić ludzkość od skazy zła i braku miłości! Owszem - wbrew pozorom, straszny ze mnie romantyk :)


Pojawiła się w moim życiu jedna osoba, za którą postanowiłam oddać wszystko, co tylko się da. Kurde, ależ to naiwne, taka dziecięca potrzeba ciepła, czułości i miłości, która teraz płynie wraz z mą krwią, a jednak... Znowu wpadłam w sidła, zakochałam się.
I w sumie jakby nie patrzeć nie ma w tym nic złego, tylko że ja naprawdę nie potrafię już robić nic, ale to zupełnie nic, nie myśląc wprzód na jakieś parę lat. Ehh, cóż za dziwna przypadłość. Pytanie: czy ja teraz lamentuję, albo coś w tym stylu? Skądże! Ja jestem szczęśliwa. Problem w tym, że nie uleczyłam mojej poprzedniej "miłościowej" choroby. Kurde, "jeśli nie możesz pomóc sobie, to nie pomożesz nikomu innemu"... A wgl to jak można być, czy też liczyć na cokolwiek z kimś, skoro nie przestało się kochać tej innej osoby? Aaa - to naprawdę nie ma sensu =,='


W tej chwili:
- moje przemyślenia: Kocham. Jest cudnie. Chyba ;]
- muzycznie: powrót do dzieciństwa - Perfect!
- modowo: kupiłam sobię na zimę cudne kozaczki :P
- nowy cel: zarobić 3tys. zł na wyjazd na Mauritius
- zachcianka: znowu przeżywać to samo, z każdą chwilą mocniej
- film na dzisiaj: anime "Sekaiichi Hatsukoi sezon 2" & "Shoujo Sect"
- dzisiejszy humor: zataczam kręgi w nicości własnego jestestwa

Brak komentarzy: