22 maja 2012

Dziwna fala zawitała w moim porcie.

Zaczął się okres, w którym przestałam aż tak zwracać uwagę na moje problemy... Być może spowodowane jest to uczuciem, które całkowicie wypełnia moje myśli?



Trzeba choć trochę mieć w sobie optymizmu. Ja mam czasami dni mega doła, deprechy i huj wi co jeszcze, ale nie brakuje mi tej jednej kropelki optymizmu, bo to ona jest głównym składnikiem światła ludzkich duszy. Ale za to w tej chwili nie czuję w sobie ani depresji, ani optymizmu. Wypełnia mnie smutek. I tęsknota. To pierwsze spowodowane jest tym drugim. Tęsknię za przyjacielem, który był najwidoczniej bardzo ważną dla mnie cząstką siebie samej. Cichą, prawie niezauważalną, ale niezmiernie istotną. W końcu nie bez przyczyny to uczucie było na granicy przyjaźni z miłością. Powodem tęsknoty poza tym wymienionym wcześniej jest to, że mój S. musi opuścić mnie na parę dni. Cholera! To co to będzie jak wyjadę na miesiąc do Anglii? Umrę śmiercią powolną i bolesną; umrę z tęsknoty! No ale cóż poradzić ... Tak w sumie to tylko 4 dni, a sobota jest dla mnie szczególnie ważna. Rok temu stał się przełom. Pół roku temu moje życie rozkwitło, nabrało barwy, zapachu, smaku... sensu! Stałam się dziwna, bo nie czerpię 100% radości z tego co mam przez obawy, że to utracę... Jakież to dziecinne, naiwne; jakże głupie jest twoje myślenie resus... Kurde, nie mogę się doczekać, aż sobaczę siebie jako dojrzałą kobietę, bez takich dziwnych myśli, jak te które mam teraz. Choć wolną nie będę nigdy.

"Wyjdź z tej klatki prosto na scenę
Czas już odegrac swoją rolę
Wolność czeka
Otwórz wrota
Otwórz umysł
Wolnośc to stan ducha"

- moje przemyślenia: 1) jestem chora. 2) już tęsknię. ;[
- muzycznie: The Lord of the Rings - Complete Symphony
- modowo: mam w głowie pomysł na projekt :P
- nowy cel: poprawić się z hiszpańskiego
- zachcianka: zjeść lody <3
- film na dzisiaj: Harry Potter i Kamień Filozoficzny
- dzisiejszy humor: obojętność

Brak komentarzy: